Czy ktoś ma jakieś przemyślenia na temat koncepcji Blackboard z p.165 „The Pragmatic Programmer”?

Chcę mieć kilka niezależnych podsystemów (DLL i EXE). Istnieją pewne zestawy, które będą używane przez wszystkie EXE. Te zespoły prawie wszystkie będą korzystać z tej samej bazy danych. Zamiast używać interfejsów do komunikacji między tymi zespołami, czy wzór typu Blackboard nie zapewnia większej niezależności?

Myślę o jakiejś konstrukcji typu mediatora, która powiadamia o zdarzeniach i przechodzi przez nią cała komunikacja podsystemu. Dzięki temu systemy syb są bardzo niezależne. Mediator będzie przechowywał nazwę wszystkich powiadomień, które powinien nadawać. Subskrybenci będą następnie słuchać określonego zdarzenia według nazwy, ale zawsze subskrybują zdarzenie mediatora tego samego (lub może przekazać nazwę jako parametr).

Oto więcej dyskusji na ten temat:http://www.experts-exchange.com/Programming/Languages/C_Sharp/Q_22829492.html