Pracuję nad biblioteką, która intensywnie używa takich konstrukcji

typedef struct foo_bar_s {
    ...
} foo_bar_t;

Używanie przyrostka _t to zły pomysł, ponieważ jest to zarezerwowana przestrzeń nazw POSIX. Przyrostek _s dla struktur jest również całkiem bezużyteczny. Więc pomyślałem, że mogę to wszystko zmienić

typedef struct foo_bar {
    ...
} foo_bar;

lub jeśli nazwa struktury nie jest potrzebna

typedef struct {
    ...
} foo_bar;

Jednak nie mogę już odróżnić typedefów od zwykłych symboli (zmiennych itp.). Czy to naprawdę taka wielka sprawa i czy powinienem użyć innego odpowiedniego schematu nazewnictwa dla typedefów? A może to nie ma znaczenia?

Naprawdę nie jestem tego taki pewien. Co myślisz? Jakie masz zalecenia dotyczące schematów nazewnictwa?