Zasadniczo używałem obiektu Dictionary w moim programie, który zasadniczo przyjmował inty jako klucze i zapisywał identyfikatory równorzędne RTMFP w odpowiednich miejscach. Każdy int był unikalny i reprezentował jednego użytkownika.

Teraz muszę się rozwinąć w tym miejscu, w którym użytkownicy są identyfikowani przez kombinację wartości int i Boolean, takich jak ten:

private var m_iUID:int;
private var m_blnIsCurrent:Boolean;

Tylko kombinacja tych dwóch elementów jednoznacznie identyfikuje użytkownika. Mając to na uwadze, miałem właśnie użyć nowej klasy zrobionej z tego dla kluczy Dictionary; ale potem przyszło mi do głowy, że zamiast robić to w ten sposób, mogę po prostu dodać identyfikator równorzędny do definicji klasy i przekształcić obiekt Dictionary w ArrayCollection:

private var m_iUID:int;
private var m_blnIsCurrent:Boolean;
public var m_strNearID:String;

Więc teraz zastanawiam się, co jest naprawdę lepsze w tym scenariuszu. I to pytanie doprowadziło do większego pytania: gdzie naprawdę rysujesz linię między tymi dwoma typami kolekcji w ogóle? Nagle zaczynają się zupełnie nie wydawać takie różne, z wyjątkiem sytuacji, gdy próbujesz uniknąć zamieszania z definicjami klas. Chyba naprawdę pytam o radę zarówno w sprawie konkretnego scenariusza, jak i pytania ogólnego. Dzięki!